Jest błoniasta, gumowata i oplata całe nasze ciało. Bardzo długo uważana była za strukturę łącznotkankową bez funkcji. O czym mowa? O powięzi, która przeplata nasze organy, mięśnie, stawy, więzadła, włókna nerwowe i naczynia tworzącą zrąb naszego ciała. 

Powięź to mocna, elastyczna błona łącznotkankowa, która stanowi trójwymiarową sieć wspierającą strukturę organizmu. Poprzez swoją wszechobecność naukowcy traktowali ją zawsze jako wypełniacz i strukturę nie mającą większego wpływu na nasze funkcjonowanie. Szczególnie jeśli mówimy o mięśniach, powięź uważano za strukturę wspomagającą ich prace, mającą na celu stworzenie „kieszonki” w której się poruszają. Tak naprawdę powięź jest czymś więcej, niż tylko setkami metrów błony, która oddziela poszczególne mięśnie i narządy. W większości opracowań anatomicznych przedstawiających szkielet wraz z mięśniami, powięź jest pomijana i daje nam to dosyć złudne wrażenie, że mięśnie i kości są odrębnymi strukturami nie połączonymi z resztą ciała. W rzeczywistości powięź przenika wszystkie mięśnie i organy, łącząc wszystko w jeden organizm, który ze sobą współpracuje.

Aby zobaczyć jak w naszym ciele wszystko jest szczelnie upakowane w kolejne warstwy błon, wystarczy podczas obróbki mięsa (przygotowaniu, porcjowaniu), baczniej mu się przyjrzeć. Powieź to nic innego jak ta biała błona, która otacza z zewnątrz i wewnątrz zakupione przez nas mięso. Ta niepozorna struktura otacza i przenika cały organizm tworząc niezwykle długą sieć, w której zawieszone są wszystkie narządy. Mięsień ma swój początek i koniec, ale już powięź mu towarzysząca nie kończy się i biegnie dalej otaczając i przenikając kolejne mięśnie, stawy i narządy.

Powięź powiązaną z mięśniami można porównać do parówek, które jako grupa mięśni (parówka) powiązana jest osłonka (powięzią) z następną grupą mięśni. Pozwala nam to spojrzeć całkiem z innej strony na sprawy dysfunkcji mięśni i stawów. Jeśli powięź ułatwia funkcjonowanie mięśni równie dobrze może wpływać na nie w negatywny sposób  – blokując je.

Przyglądając się naszym codziennym czynnościom, mało kto uświadamia sobie w jaki sposób wszystkie mięśnie wpływają na płynność naszego ruchu. Podczas każdej, nawet najmniejszej czynności do pracy angażowane są grupy kilkunastu lub kilkudziesięciu mięśni. Część z nich jest bezpośrednio zaangażowana w dany ruch np. chwytanie długopisu. Pozostałe natomiast koordynują postawę ciała, aby dana aktywność mogła być wykonana. Mięśnie powiązane są ze sobą w tzw. łańcuchy mięśniowe, których funkcjonowanie koordynuje powięź. Jak się to ma do codziennego funkcjonowania?

Jeśli napompowany balon naciągniemy z jednej strony to automatycznie wzrośnie napięcie po jego drugiej stronie. Na tej samej zasadzie działa w naszym organizmie powięź. Jest ona strukturą, która ma określoną długość i pojemność, wystarczy, że na jej przebiegu będzie nadmiernie spięta co w konsekwencji doprowadzi do jej napięcia w innej części. Dlatego tak często zdarza się, że ból leczony w miejscu jego występowania nie daje nam poprawy, a problem cały czas nam doskwiera. Sprawca może się ukrywać całkiem gdzie indziej, a nagromadzone mikro urazy w danym momencie zaczynają zgłaszać swoją obecność w postaci bólu. Często stoi za nim cała sieć powiązań i wzajemnych oddziaływań pozostałych struktur mięśniowo-szkieletowych, a także narządów wewnętrznych, o czym się rzadko kiedy się wspomina. Powieź chorego organu również wpływa na mięśnie i odwrotnie. Dlatego często podczas ataku bólu przyjmujemy odpowiednie pozycje lub jesteśmy bardziej narażeni na jakieś urazy. Ciekawym przykładem może być tutaj torebka stawu biodrowego, która bywa napięta z powodu problemów w obrębie pęcherzyka żółciowego, wątroby czy stawu skroniowo-żuchwowego. Nieświadomi często całymi latami uszkadzamy sobie biodro, a kiedy zaczyna boleć nikt nie jest w stanie powiedzieć dlaczego, akurat tam jest ból.

Najczęściej pacjenci zgłaszający się z problemami w obrębie mięśni i stawów posiadają kilka przyczyn aktualnego stanu. Spowodowane jest to możliwościami adaptacyjnymi organizmu. Stara się on kompensować (nadrabiać i ratować) wszystkie napięcia do momentu krytycznego, aż pojawi się ból. Dlatego tak istotne jest odkrycie wszystkich połączeń wpływajacych na problem. Ogromną role w napięciach powięziowych odgrywają również przeciążenia układu nerwowego, a w szczególności  nagromadzone stresy i negatywne emocje, które nie rozładowane blokują ciało.

Podejście holistyczne po raz pierwszy w XX wieku zaczęli wykorzystywać osteopaci. Obecnie ich wiedza wykorzystywana jest również przez fizjoterapeutów. Dlatego nie powinna nikogo dziwić terapia obejmująca cały organizm, łącząca wiele aspektów i powiązań.